sobota, 22 stycznia 2011

Indie

   Czas ... ciągły brak czasu!!! Czy to jakaś choroba??? Tyle ciekawych kartek otrzymałam, a nie mam kiedy zająć się nimi. Cieszą przez minutę moje oczy i zaraz znajduje się ważniejsza sprawa, i znów trzeba je odłożyć, i znów czekać na ... właśnie na co??? Aż będę stara i pomarszczona? Wtedy zapewne będę siedzieć i myśleć: tu mnie boli, a tam ćwika. Dlaczego nie wynaleziono maszyny do zatrzymywania czasu? A może czasami powinnam wyłączyć wszystkie zegary w domu i udawać, że to właśnie ta chwila. Chwila dla mnie!?
Patrząc na ludzi na kartkach z Indii myślę sobie, że oni zapewne nie noszą zegarków. Przynajmniej w danym momencie. Czy są szczęśliwsi? Pewnie nie...może niektórych z nich posiadanie zegarka właśnie ucieszyłoby? To takie indywidualne podejście do tego pojęcia. Każdy ma inną potrzebę i inaczej to szczęście postrzega.


Charminar - meczet w mieście Hajdarabad, wybudowany w 1959 roku.
Budowla ta powstała jako dziękczynienie za zwycięstwo w walce z epidemią dżumy w mieście. Stanowi on jeden z najbardziej efektownych przykładów architektury islamu. Meczet jest jednym z najsłynniejszych miejsc w swoim rejonie, przyciągając rzesze turystów i pielgrzymów. Dzięki temu w okolicy wykształciło się swoiste, dobrze prosperujące centrum handlowe (Laad Baazar) liczące około 14 000 sklepów.


Most Howrah na rzece Hooghly w Kalkucie. Jest symbolem miasta. Jest to jeden z największych mostów kratownicowych na świecie.

Brak komentarzy: